capa capa
2603
BLOG

Sondaże na usługach PiS-u

capa capa Polityka Obserwuj notkę 68

Krew krwawa, w krwistości swej krwawa, zalała mnie, gdy przeczytałem wyniki ostatniego sondażu. Omal nie zszedłem na apopleksję. Doprowadzony do ostateczności wbiegłem do sąsiada, by pożyczyć od niego kilka złotych na krople uspokajające. Kilka, bo dokładnie chodziło o dwa złote. Za dwa złote kupiłem w aptece dwie buteleczki rzeczonych kropel (ich termin ważności skończył się w lipcu 2007 r., ale w zamian są powszechnie dostępne) i obie natychmiast wlałem do wnętrzności. Efekt był piorunujący. Uspokoiłem się do tego stopnia, że wzięto mnie do izby wytrzeźwień. Przez pomyłkę, rzecz jasna, bo, podobno, do kosza na śmieci mówiłem: Dulcyneo, miłości ma, kwiecie paproci, co nie więdniesz ... i takie tam.

Wypuszczono mnie po płukaniu żołądka, ale nasze lekarstwa są tak znakomite (reforma zdrowia, niech żyje!!!), że działają nieprzerwanie. Dlatego w ogóle mogę pisać, w ogóle mogę myśleć, a więc oceniać racjonalnie. Racjonalnie zatem. Jestem przekonany, że w polskich ośrodkach badania opinii publicznej działają tajne komórki PiS-u. Począwszy od góry, na dole kończąc. Przy telefonach siedzą agentki PiS-u, w teren chodzą agenci PiS-u. Wiem, brzmi to jak teoria spiskowa, a powszechnie wszak wiadomo, że żadnych teorii spiskowych nie ma. Może ich nie było dotychczas, ale przed pojawieniem się PiS-u świat wyglądał przecież zupełnie inaczej. Ta partia jest jedną wielką teorią spiskową. Tak, w przeciwnym bowiem razie nie sposób wytłumaczyć sobie sondaży badających preferencje wyborcze.

Gdyby nie sterował nimi PiS, musielibyśmy stwierdzić, że żyjemy w społeczeństwie schizofrenicznym. A przecież, poza garstką starych, niewykształconych, pochodzących z wsi i miasteczek, nasze społeczeństwo jest po europejsku normalne. A normalne społeczeństwo pytane o preferencje wyborcze odpowiada w następujący sposób: PO - 62%, PiS - 7%, SLD - 15%, PSL - 5%, PJN - 11%. Odpowiada tak w skrajnie dla partii i rządu niesprzyjających warunkach. Prezes o tym wie, a może lepiej powiedzieć, przeczuwa, bo co on tam może wiedzieć. Przeczuwa i przeciwdziała niedemokratycznymi metodami.

Inaczej być nie może, bo przecież te rzekome 38% partii w ostatnim sondażu, to nic innego, tylko głosy członków (tych rzeczywistych i wyimaginowanych) oraz ich rodzin. A gdzie te miliony zachwyconych zwykłych zjadaczy chleba? Zachwyconych sukcesami partii i rządu. Przecież ich prezes nie zaczarował, do Egiptu też nie zdołali jeszcze wszyscy wyjechać. A zatem musiano ich po prostu pominąć w badaniach. No, dobrze, powie ktoś zmyślny, ale skąd prezesowskie krety w ośrodkach badania opinii publicznej wiedzą, kto jest zwolennikiem partii? Odpowiedź na to pytanie jest tak prosta jak strategia naszego rządu. Wiedzą, bo w czasie swych rządów PiS pozakładał wszystkim obywatelom nie tylko podsłuchy (to nie nowina, o tym słyszało każde dziecko oglądające telewizję), ale również niewykrywalne chipy dziajające jak sejsmografy. A może seksografy? Nie jestem pewien. Wiem jednak, że wyczuwają one preferencje wyborcze.

Ba, ale czy taki chip jest wieczny? Czy po czterech latach się nie rozstroił? Oczywiście, wiecznych chipów nie ma, nawet tych PiS-owskich. Trzeba je, mówiąc niefachowo, co jakiś czas naoliwiać. Prezes posłużył się w tym przypadku metodą Kaszpirowskiego. Do naoliwiania chipów wykorzystuje telewizję. Naoliwiacze PiS-owscy (dotyczy to tylko wybranych, szczególne posiadających zdolności posłów) dopraszają się, by wystąpić w telewizji, a gdy już ich do niej zaproszą, naoliwiają telewidzów. Jak to robią? Patrzcie na ich oczy. Nie, nie chodzi mi o bijącą z nich nienawiść, to sami dostrzegacie, chodzi o takie złociste iskierki w ich źrenicach. Ich się wystrzegajcie. Wyłączajcie telewizory, a jeszcze lepiej, gdybyście się ich pozbyli na zawsze. Dla zdrowia.

Rozpędzić ośrodki badania opinii publicznej, panie premierze, i będzie spokój. Demokracja znalazła się w niebezpieczeństwie, trzeba działać! I zlikwidować telewizję, ona, nieświadomie, działa na szkodę partii i rządu!    

capa
O mnie capa

"Jestem jak harfa eolska, która wyda kilka pięknych dźwięków, ale nie zagra żadnej pieśni."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka